sebba75, Maru ma rację. Lepiej nie prowadzić kontroli nad tymi wydatkami
Ja np. planuję zakup samego tylko wosku Zymola za prawie 300 zl 8)
Ale te wydatki sa naprawdę miłe
sebba75, Maru ma rację. Lepiej nie prowadzić kontroli nad tymi wydatkami
Ja np. planuję zakup samego tylko wosku Zymola za prawie 300 zl 8)
Ale te wydatki sa naprawdę miłe
Ja sie musze jakos z fiskusem rozliczac wiec koszty sa jawne dla Pani domu(no prawie jawne)
Obiecane wczoraj zdjecia,Biale Santa Fe poszlo do dalszej meczarni po wczorajszych masazach wstepnych,najpierw bylo Cyclo + sredniej twradosci gabki (zolte 110mm) i Liquid Gold
pozniej Cyclo + miekkie gabki 125mm i Gold Plus
Ostatecznie wyszlo mniej wiecej tak
Nastepnie bylo czarne Santa Fe troszke brudniejsze od poprzednika
I tu niestety bylo potrzebna mala korekta lakieru
Flex+gabka zolta 125mm
Pozniej Cyclo + Liquid Gold na zoltych gabkach 110mm
Etap koncowy cyclo+miekkie gabki 125mm i Gold Plus
A wyszlo tak
Biale bylo juz dzisiaj na jezdzie testowej wiec moze pierwsze mycie bedzie na pocztaku nastepnego tygodnia
A co planujesz ??
Aha u mnie dojdzie jeszcze wosk do felg - Sealent Wheel od Porboy's
[ Dodano: Pią 13 Lis, 09 19:20 ]
Zrobiłem tydzien temu mojej O II pełny proces z zabezpieczeniam Colinite 476s i jak narazie jestem zadowolony Zobaczymy jak będize dalej.
sebba75, to auta po testach-demonstracyjne? u\zywasz po wszystkim jakiegos wosku do zabezpieczenia?
Big co kupujesz?
Tak auta demo dostalismy wczoraj a dla wlasnych testow bo bylem bardzo ciekaw jak sie zachowa nalzoylem Gold Plusa z Nilesena,a auta wydaja sie idealne codzienna jazda w roznych warunkach parkowane najczesciej pod golym niebem
Jeszcze jedna ciekawostka dziś usłyszana.
Podobno większość wosków odpada przy -12C.
Odpada znaczy że tracą swoje właściwości i zostają zmywane przy myciu lub podczas deszczu. Podobno na skandynawię są robione mocniejsze. Tu chyba Sebba75 może coś więcej powiedzieć.
Jeszcze jedna ciekawostka dziś usłyszana.
Podobno większość wosków odpada przy -12C.
Odpada znaczy że tracą swoje właściwości i zostają zmywane przy myciu lub podczas deszczu. Podobno na skandynawię są robione mocniejsze. Tu chyba Sebba75 może coś więcej powiedzieć.
'
Ja osobiscie nie slyszalem takich info ze na Skandynawie sa wzmacniane woski ale przekonam sie osobiscie ba na jednym z moich prywatnych aut ktorym jezdzimy na co dzien jest nalozone DoDo i jest zawsze myte szmponem DoDo Born To Be Mild . A dzis wlasnie spadl snieg
No i samochodzik do zimy przygotowany. 4 godziny orki. Ale teraz prawdopodobnie nic do wiosny nie będę musiał robić poza myciem No i w końcu wosk wykończyłem więc trzeba się za czyś rozglądnąć.
sebba75, po tym Liquid Gold używałeś jakiegoś wosku??
sebba75, po tym Liquid Gold używałeś jakiegoś wosku??[/quote]
Takiego czystego prawdziwego wosku typ DoDo itp nie ale wzialem Gold Plusa z Nilsena z zawartoscia PTFE poniewaz chce zobaczyc dzialanie taego srodka w naszych warunkach wczesniej nie bylo Nielsena w Szwecji dopiero ja zaczalem jakies 6 miesiecy temu.
Ja też zakończyłem pracę.
Pierwsze spostrzeżenia:
1) Opłukałem auto myjka ciśnieniową w środę aby je trochę odświerzyć i wydawało się że było czyste - nie bylo.
2) Dzisiaj znowu myjka (bez detergentów) i potem ręcznie MEGS NXT, rękawica http://www.autokosmetyki.pl/diamondb...bry,p1172.html i 2 wiaderka. Okazuje się że szampon mało się pienił (nie problem), ładnie pachniał i świetnie mył auto a poza tym sam spłynął i wysuszył lakier
3) Opłukałem lekkim strumieniem z węża.
4) Osuszanie tym: http://www.autokosmetyki.pl/vileda_p...ekow,p146.html polecam
4) I tu by się przydała glinka - mimo że auto nowe (2 tygodnie i 500km) to są czarne mikro kropki, pewnie smoła. Część z nich została. Glinki nie było więc trudno.
5) Woskowanie MEGS Gold Class - i tu mały problem. Ma moim kolorze (beż capuccino) w ogóle nie było widać warstwy wosku. Jak miałem czarne auto to łatwiej to szło.
Efekt końcowy zadowalający, lakier jest w miarę nowy i dość jasny więc cudu nie będzie.
Ważne że zima mu teraz nie taka straszna.
5,5 godziny roboty: mycie (dałem zarobić myjni bezszczotkowej), wycieranie, glinka, DC Step1, Step2, wosk Colinite 476, odkurzanie, mycie kołpaków, Gold Class Trim Detailer na plastiki (listwy i grille), NXT Generation Insane Shine Tire Coating na opony, NXT Generation Glass Cleaner na szyby, Natural Shine w środku (ale już pobieżnie, bo się zaczęło ściemniać).
Wszystko w sumie już było wcześniej z wyjątkiem wosku, który teraz będę obserwował jak długo wytrzyma. Jak się trafi jeszcze jakaś okazja przed zimą, to umyję i już bez głębszej obróbki wstępnej nałożę jeszcze raz.
P.S. A nie - ten środek na szyby też pierwszy raz. Zobaczymy czy warto było wydać tyle kasy na niego.
Dzis akurat padal troche deszcz wic szybko aparacik i na wlasnym autku zdjecia tych ulubionych kropelek na masce auto bylo robione jakies 2 miesiace tamu woskiem DoDo Juice Hard candy chyba jeszcze sie trzyma
Pozniej z powodu braku pracownikow wygonilem sie z biura i dostalem obiekt do rozruszania miesni
Po myciu podloga wygladala tak
Pozniej bylo jedynie lepiej
sebba75, no ładnie ci ten Dodo kropelkuje po takim czasie ciekawe jak będzie sie zachowywał Colli 476 po 2 miesiącach. Puki co jestm zadowolony ale to dopiero 11 dni i 1 mycie od nalożenia.
To Volvo to niezłe wyzwanie było Wrzuć więcej fotek. Zwłaszcza "po".
Komentarz